Uff, hi hi ...
no i udało się założyć swojego prywatnego bloga :-)
Będę tu pisać głównie o filcowaniu, bo to jest moja nowa pasja i każdą wolną chwile poświęcam na filcowanie.
... i tak to się zaczeło ...
Zawsze strasznie mi się podobały rzeczy (biżuteria, dodatki, ubrania) z filcu, wyobrażałam sobie że to musi być takie trudne, takie wręcz dla mnie do zrobienia nie możliwe, takie niedoścignione, ale bardzo chciałam poznać tą tajemnice...
... i zdarzył się cud!
W styczniu trafiłam na ogłoszenie o warsztatach "Filcowanie na mokro", od razu zadzwoniłam tam i się zapisałam, nie mogłam się doczekać na ten dzień!
Na warsztatach się dowiedziałam wszystko o wełnie (może teraz przesadziłam) i dlaczego wełna tak fajnie się poddaje filcowaniu.
Efektem warsztatów jest piękna broszka "lilia"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz