środa, 1 grudnia 2010

Kapelusik - pilotka


Taki o to wyszedł kapelusik-pilotka


Trochę się przy nim urobiłam bo to z "hiszpanki" był filcowany i nie chciał mi "usiąść" 


3 komentarze:

  1. Rewelacyjna pilotka. Uwielbiam ten kształt czapki, bo to jedyny w którym jakoś wyglądam.

    OdpowiedzUsuń
  2. hi hi... ja też ;-)
    bo mam słowianską "urode" :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mogę sobie tylko powzycgać, więc - ech :)

    OdpowiedzUsuń