czwartek, 27 stycznia 2011

Pielmieni :-D


Nie mogę się powstrzymać i muszę Wam pokazać moje ulubione danie - pielmieni!
Lepione ręcznie przeze mnie zawsze w dużych ilościach... bo ja bym jadła tę pielmieni na śniadanie, obiad i kolacje, mogła bym nawet w nocy wstawać żeby tylko zjeść z parę albo dwie pary sztuk pielmieni ;-)
Tę maluśkie pierożki pochodzą z Syberii, wyemigrowały do całej Rosji bo są na prawdę przepyszne!
Mniammmm.... mam jeszcze ponad 150 szt. zamrożonych w lodówce ;-)

3 komentarze:

  1. Ale mi narobiłaś smaka. Ja uwielbiam te pierożki, a tak rzadko mam okazje je jeść. Chyba idę pobuszować do lodówki, bo zgłodniałam :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Jolu! Ja Cie rozumiem!
    Ja mam rozdwojenie osobowosci! Jedna częśc mnie mówi zostaw, a druga - eee... nic się nie stanie zjędź jeszcze pare sztuk ;-)
    a propos... to ty Jolu masz u siebie w miescie pielmieni na ul. Długiej ;-) szczęściara...

    OdpowiedzUsuń
  3. oj mimo że po śniadaniu i tak bym zjadła takie pyszności! A potem .... uff lepiej nie mówić pozdrowienia od łasucha.

    OdpowiedzUsuń