środa, 10 lutego 2010

kolejne doświadczenia...

Czekałam na sms-a o kolejnych warsztatach z niecierpliwością i nadszedł nareszcie! W sobote kolejne zajęcia!
Myślałam o zrobieniu sobie szala, ale obawałam się że jeszcze nie dam rady z taką powierzchnią i zdecydowałam że robie torebke, zawsze to też nowe doświadczenia, będę wiedziała jak rozkładać wełne i nie narobić dziur, co jest bardzo ważne dla mnie!
Mój syn doradził żeby była czerwona... robie czerwoną torebkę, do szerwonych korali hi hi...
Strasznie się bałam że wyjdzie nierówna i szpetna i bardzo się starałam.
Po przymierzeniu w domu okazało się że pasek jest za krótki i wzorek (aplikacje) nie widać wyraźnie :-(
ale cóź to pierwsza moja torebka. Po krotkim namyśle wziełam się za poprawki, dorobiłam pasek i róże, wyszła mi całkiem fajna torebeczka z trójwymiarową aplikacją :-)))


P.S. Bardzo mi się podoba ten pasek, wygląda ja k łodyżka kwiata :-) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz